Na próbę
Cicho. Bardzo, bardzo cicho.
Czy to świat udał się na zasłużony odpoczynek?
A może czas zrozumiał
własną ideologię i postanowił wrócić
okrężną drogą?
Słyszę wyraźnie skargi tej ziemi –
zbyt wielu sercom brakuje wolności,
spełnienia i łez.
Wierzę usilnie w potęgę światła,
w pokorę, która uwalnia nas od zgiełku,
od mało udanych dowcipów pamięci.
Pozostanę tutaj na próbę, niech życie
odzyska siłę, aby zbyt uparcie kochać.
Pragnę odszukać człowieka
na tym przeludnionym świecie.
Niech jego samotność zapewni ufność
pustym ramionom.
Niech to, co zbyt pospolite, nabierze sił
do dalszej walki. Bo zwycięstwo jest
przesądzone – czuję to w Twoich oczach.
Wierzę, że Twoja dłoń przyniesie
ciepły dotyk, a piękno nasyci nieurodzaj.